Siostry
Dzieli nas dekada wiekowa. Jesteśmy tak różne a jednak podobne. Rozmiar odzieży od fit do fat :) Posiadamy niewyprażone gęby, nieprzeciętny zapęd do sarkazmu i ciętej riposty. Posiadamy odrębne sposoby myślenia, różne spojrzenie na obecną modę i urodę, co zapewne da temu blogowi dość wybuchowego kopa. Będziemy jak tornado, bez zbędnych ceregieli pisać co dla wieszaka co dla prosiaka, jaki kolor skarpet do sandałów i dlaczego stringi rżną cię w rowa.
Zapraszamy MY, siostry o farbowanych głowach, pełnych pomysłów.
Ania
Siostra numer 1, bo starsza i bardziej doświadczona (przez życie haha). Lat hmmm 21 tak mówię a naprawdę 29. Środkowe dziecko moich rodziców, a jak wiadomo dzieci środkowe są najbardziej pokrzywdzone. Zapalona grafomanka z dość popularnym osobistym blogiem life-stylowym (zapraszam oczywiście TUTAJ). Kobieta o duszy artystycznej ukierunkowanej na rysunek i malarstwo (muzycznie natura obciążyła mnie głosem kojota i znikomym słuchem).
Matka i żona. Życie i energię wysysają ze mnie dwa małe potworki (Kuba i Marysia) oraz Małżonek. Kompletnie zatracona w życiu rodzinnym.
Doświadczona w wielu dziedzinach. Kiedyś zapalony ekonomista, bankowiec, logistyk i doradca finansowy.
Pasjonatka secondhandów i szperactwa po wyprzedażach. Zakochana w kolorze morskim, turkusowym i w ogóle wszystkim co niebiesko-zielone.
Matka i żona. Życie i energię wysysają ze mnie dwa małe potworki (Kuba i Marysia) oraz Małżonek. Kompletnie zatracona w życiu rodzinnym.
Doświadczona w wielu dziedzinach. Kiedyś zapalony ekonomista, bankowiec, logistyk i doradca finansowy.
Pasjonatka secondhandów i szperactwa po wyprzedażach. Zakochana w kolorze morskim, turkusowym i w ogóle wszystkim co niebiesko-zielone.
Gosia
Mam 18 lat i mieszkam w małej miejscowości niedaleko Inowrocławia. Uwielbiam zaczytywać się w książkach i fotografować - najlepiej ludzi. Urodziłam się jako druga z sióstr, a ostatnia z rodzeństwa. Rodzeństwo okradło mnie z umiejętności manualnych, jednak tak samo jak oni mam duszę artysty. Nienawidzę występować publicznie, bywać w zatłoczonych miejscach i jestem fanką Gry o Tron. Jestem typem domownika i najlepiej czuję się we własnych czterech kątach. Wychowałam się na wsi. Tak, tak. Umiem doić krowy, łapać kury i przerzucać obornik. W tajemnicy powiem, że gdy byłam mała nawet mi się to podobało. Kolega z klasy, który mieszkał w wielkim gospodarstwie był moim ulubionym kolegą.
Prowadzę też swojego, osobnego bloga, którego znajdziecie tutaj : KLIK i możecie tam poznać moje spojrzenie na wiele spraw. Jednak z tego tytułu, że uwielbiam obszukiwać lokalne second handy, wszystkie galerie w okolicy i mam zapasy kosmetyków i lakierów do paznokci na najbliższych parę stuleci postanowiłam wraz z siostrą poprowadzić kolejnego bloga, tym razem bardziej tematycznego.
Jakiś większych sukcesów, którymi mogłabym się tutaj pochwalić nie odnoszę. Jestem liderką sprzedaży AVON, niedługo zamieszkam w bibliotece, w której przesiaduję praktycznie codziennie i pewnie na starość zostanę kociarą. Mam małego psa, który jest mniejszy od dorosłego kota, chociaż ma już prawie trzy lata. Jestem bardzo rodzinna i dzieci mojego rodzeństwa wypełniają większość mojego wolnego czasu.
Z takich bardziej ogólniejszych spraw to nie lubię sportu, truskawek i czekolady. Nienawidzę smaku wanilii i nie przepadam za wypiekami z paczki. Rzadko jem zdrowo, chociaż powinnam to zmienić bo kilogramów przybywa od szybkiego jedzenia na mieście. Przez tyle lat edukacji nie umiem nic sama wydukać po angielsku. Z tego powodu, że go nie umiem to też nie zamierzam go kaleczyć. Po prostu się nim nie posługuję i dałam sobie z nim spokój.
Znajdziecie mnie również na Facebook'u KLIK i tam możecie pisać do mnie prywatnie.
(reszty dowiecie się czytając bloga!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz